Dlaczego mój mąż jest świadomy, że nigdy nie zgodzę się na rozwód? Ponieważ nikt nie zmusił mnie do poślubienia go! To był mój wybór, a moje życie jest konsekwencją tego wyboru. Jeśli prosiłam Boga, by nasz związek pobłogosławił na dobre i na złe, to znaczy, że złe chwile w małżeństwie też przyjmuję. One uczą mnie pełnego zawierzenia Bogu i dziś po 31 latach małżeństwa wiem, że służą mojemu nawróceniu. Z czasem może także nawróceniu męża, za zbawienie którego jestem przecież współodpowiedzialna. Nie mogę zgodzić się też na obietnicę polepszenia statusu materialnego mojego i dzieci w zamian za rozwód. Jaką mogę mieć gwarancję, że mąż tę obietnicę dotrzyma, jeżeli decydując się na rozwód, łamie obietnicę, którą złożył mi w dniu ślubu?
Dałam słowo
I chyba najważniejszy argument: nie mogę dać mężowi zgody na rozwód, ponieważ JA przysięgałam mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską aż do śmierci. Dałam mu SWOJE SŁOWO i gdybym je złamała, nie byłabym człowiekiem wiarygodnym, ani dla męża, ani dla dzieci, ani dla ludzi, a przede wszystkim dla samej siebie. Ufam Bogu, wiem, że będąc Mu posłuszną i otwartą na Jego działanie w moim życiu, będę zawsze mieć w sobie pokój ducha.
Przeczytaj także:
- Świadectwa
- Pomoc w kryzysie
- Ważność małżeństwa
- Katolik wobec rozwodu – mity na temat rozwodu
- Konsekwencje przysięgi małżeńskiej
- List do parafianina, który zawarł ponowny związek cywilny
- Pierwszeństwo miłości małżeńskiej przed rodzicielską
- Pan Jezus chce uzdrowić każde sakramentalne małżeństwo po rozwodzie
- Stanowisko Kościoła katolickiego wobec rozwodu i separacji
- Związki niesakramentalne – powroty, świadectwa, drogowskazy
- Sychar. Znowu razem. Jak wrócić do sakramentalnego związku, wychowując nieślubne dzieci? Świadectwa
- Małżonkowie czekający na powrót swoich współmałżonków z niesakramentalnych związków, w których mają dzieci
- Mądra miłość w sytuacjach przemocy, uzależnienia, zdrady czy innej krzywdy