Wspólnota Sychar

Charyzmat Wspólnoty Sychar

Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania!

Charyzmatem Wspólnoty Trudnych Małżeństw Sychar jest dążenie jej członków do uzdrowienia sakramentalnego małżeństwa, które przeżywa kryzys. Współpracując z Jezusem Chrystusem – Bogiem, w każdej sytuacji nawet, po ludzku patrząc, beznadziejnej możliwe jest odrodzenie małżeństwa. Dla Boga bowiem nie ma rzeczy niemożliwych. Prawda o mocy sakramentu oznacza, że nawet, jeśli małżonkowie nie potrafią ze sobą być i odchodzą w stan separacji, czyli oddzielnego mieszkania, to ich małżeństwo – Sakramentalne Przymierze małżonków z Bogiem – trwa nadal. Nadal są mężem i żoną, i jako tacy staną przed Bogiem. Sakrament małżeństwa jest darem Boga, który daje małżonkom siłę odtwarzania wspólnoty małżeńskiej w każdej sytuacji. Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR jest wspólnotą wiernej miłości małżeńskiej. Założyli ją w 2003 roku małżonkowie sakramentalni, których małżeństwa, patrząc po ludzku, rozpadły się, a mimo to oni sami postanowili wytrwać w wierności przysiędze małżeńskiej złożonej przed Bogiem na dobre i na złe. Współzałożycielem Wspólnoty jest ks. Jan Pałyga SACW dniu 14 marca 2012 roku Episkopat Polski mianował krajowym duszpasterzem Wspólnoty ks. Pawła Dubowika.

Rozwinięcie charyzmatu

Charyzmat Wspólnoty można streścić w zdaniu:

Każde sakramentalne małżeństwo (nawet po rozwodzie i gdy współmałżonek jest w pozamałżeńskim związku) ma szanse się odrodzić, gdyż każdy sakramentalny małżonek ma szanse otworzyć się na łaskę nawrócenia i wypełnienia przysięgi małżeńskiej, wchodząc na drogę pojednania, wzrastania w miłości do Boga i do sakramentalnego współmałżonka. Odrodzenie małżeństwa polega na uzdrowieniu relacji między małżonkami.

O tej prawdzie, że każde sakramentalne małżeństwo w każdej sytuacji kryzysu jest do uratowania mówił ks. bp Andrzej Siemieniewski – nagranie dostępne na stronie bpsiemieniewski.sychar.org .Charyzmat Wspólnoty jest odpowiedzią na dar powołania małżeńskiego 1 dany przez Boga małżonkom w sakramencie małżeństwa. Sakrament ten wzywa małżonków sakramentalnych, aby być przed światem i współmałżonkiem znakiem miłości, jaka łączy Pana Jezusa i Kościół. Odpowiadając na to wołanie Boga, płynące z powołania małżeńskiego, małżonkowie sakramentalni dążą do wypełniania przysięgi małżeńskiej w każdej sytuacji, w jakiej znalazło się ich małżeństwo. Wezwanie do wzrostu w miłości małżeńskiej w każdej sytuacji wynika z pragnienia naśladowania miłości Pana Jezusa do Kościoła – Pana Jezusa, który nas kocha i dąży do zjednoczenia z nami – członkami Jego ciała, również wtedy, gdy Go zdradzamy i odchodzimy od Niego. Bóg pragnie nas uratować i doprowadzić do Nieba.We Wspólnocie Sychar małżonkowie wierzą w to, że Pan Jezus pragnie uzdrowić każde bez wyjątku sakramentalne małżeństwo, także po rozwodzie i gdy współmałżonek jest w pozamałżeńskim związku, w którym są dzieci (znowu-razem.sychar.org), gdyż od momentu ślubu jest z małżonkami w niezmiennym i nierozerwalnym przymierzu. Dlatego mówimy, że nie ma relacji małżeńskich zniszczonych w sposób nieodwracalny. Małżeństwo sakramentalne jest do uratowania zawsze dopóki małżonkowie żyją. Wierzymy w to, że Dla Boga nie ma bowiem nic niemożliwego (Łk 1,37). Wierzymy, że Pan Bóg daje dość łaski, żeby uzdolnić wszystkich sakramentalnych małżonków do wypełnienia przysięgi małżeńskiej w każdej sytuacji kryzysu (nawet w przypadku doświadczania przemocy lub po rozwodzie i wtedy, gdy małżonkowie są w pozamałżeńskich związkach, w których urodziły się dzieci), jeśli tylko pójdą drogą nawrócenia, wypełniania woli Bożej, rozwoju, pracy nad sobą. Pan Jezus trwa z nimi w przymierzu i zawsze błogosławi ich nierozerwalnemu (z Jego woli) małżeństwu, które pragnie uzdrowić.

Otwarcie się na łaskę sakramentu

Otwarcie się przynajmniej jednego z małżonków na działanie łaski Sakramentu Małżeństwa rozpoczyna proces uzdrawiania małżeństwa. Pan Bóg uzdrawia najpierw samych małżonków. Zaprasza ich do powrotu do pierwotnej miłości2, która ich połączyła, do wypełniania otrzymanego od Niego w Sakramencie Małżeństwa zadania. Przyprowadza ich do Siebie, a potem łączy ponownie ze sobą. Tak działa łaska Sakramentu Małżeństwa. 

Wsparcie Wspólnoty. Moc świadectwa

 

Małżonkowie we Wspólnocie Sychar, mimo kryzysu ich małżeństwa, chcą wzrastać w coraz większej miłości do Boga i do współmałżonka, chcą żyć pełnią życia. Czerpią codzienną radość życia z jak najlepszych relacji z Bogiem i innymi ludźmi. Nawracają się, pracują nad sobą. Pomagają sobie nawzajem trwać w wierności Bogu i małżonkowi, twórczo wykorzystując czas kryzysu, pogłębiając więź z Bogiem, korzystając z sakramentu pokuty i pojednania, aby żyć w czystości, w stanie łaski uświęcającej. Są otwarci na pojednanie ze współmałżonkiem, przygotowują się na nie. Rozwijają się duchowo, emocjonalnie, intelektualnie, zawodowo, dbają o własne zdrowie, o kondycję fizyczną, rozwijają zdrowe pasje i talenty. Z Bożą pomocą przepracowują słabe strony charakteru, usuwają swoje wady, złe nawyki, nałogi. Uczą się wiernie, mądrze i ofiarnie kochać, modlą się za współmałżonków, a jeśli są oni w pozamałżeńskich związkach również za ich partnerów.Sycharowicze realizują te dążenia poprzez wspieranie siebie nawzajem w różnych grupach samopomocowych (np. w Ogniskach, grupach 12 krokowych, na mityngach, warsztatach, spotkaniach modlitewnych na Skype, na internetowym Forum Pomocy, w grupie „Sychar w drodze”, podczas rekolekcji, „Wakacji z Sycharem”, pielgrzymek, etc.).Spotkania Wspólnoty są otwarte dla wszystkich małżonków sakramentalnych. Najprostszą formą pomocy jest wysłuchanie, okazanie wsparcia dobrym słowem i własnym świadectwem. Osoby uczestniczące w spotkaniach Wspólnoty mogą usłyszeć świadectwa (www.swiadectwa.sychar.org), zapoznać się z charyzmatem Wspólnoty, mogą go przyjąć i zgodnie z nim żyć.

Wypełnianie woli Bożej

Wspólnota proponuje drogę wiary w uratowanie każdego sakramentalnego małżeństwa w każdej sytuacji kryzysu małżeńskiego, przypomina o najważniejszym celu życia człowieka, jakim jest pełnienie Woli Bożej. Pan Bóg jako najważniejszy świadek i pierwszy obrońca małżeńskiego przymierza małżonków sakramentalnych zawsze i w każdej sytuacji widzi ich razem, o czym świadczą Jego słowa zapisane w Ewangelii św. Mateusza: „A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela” (Mt 19,6; por. Rdz 2,24; Mk 10,6-9; Ef 5,31; 1 Kor 7,10-11). Miłość małżeńska ma pierwszeństwo przed miłością rodzicielską. Wolą Boga jest, aby małżonkowie sakramentalni realizowali w codziennym życiu słowa przysięgi, którą przed Nim składali sobie nawzajem: „(…) ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci”. W tej przysiędze nie ma klauzul dodatkowych warunkujących jej ważność. Przysięga małżeńska jest bezwarunkowa, w jednakowym stopniu obowiązuje wszystkich sakramentalnych małżonków – tych, co skrzywdzili, i tych, co zostali skrzywdzeni. Wola Boża zapisana w słowach przysięgi małżeńskiej dotyczy każdej sytuacji, także tej najbardziej kryzysowej, gdy dochodzi do zdrady, rozwodu, wejścia w pozamałżeński związek, także gdy w pozamałżeńskim związku rodzą się dzieci.

„Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela” – czyli również dziecko z pozamałżeńskiego związku nie może rozdzielać małżonków sakramentalnych. Jesteśmy przekonani, że jeśli będziemy żyć w zgodzie z prawem Bożym, Pan Bóg wszystko poukłada i wszystko obróci w dobro, również sytuację dziecka z pozamałżeńskiego związku, tak jak ułożył sytuację Izmaela, syna Hagar i Abrahama. W kontekście nierozerwalności małżeństwa, jaką głosi Jezus Chrystus (zob. Rdz 2,24; Mt 19,6; Mk 10,6-9; Ef 5,31; 1 Kor 7,10-11), a także w kontekście całokształtu nauczania św. Jana Pawła II o małżeństwie należy stwierdzić, że w sytuacji, gdy małżonek sakramentalny żyje w pozamałżeńskim związku konieczne jest, przy zachowaniu pewnych warunków – jak na przykład sumienne regulowanie zobowiązań względem dzieci z pozamałżeńskich związków – możliwie jak najszybsze opuszczenie pozamałżeńskiego związku w celu faktycznego wejścia na drogę pojednania z sakramentalnym współmałżonkiem lub gdy ten czeka – w celu powrotu do niego (zob. Łk 10, 30-37 „Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie”). Słowa św. Pawła w Pierwszym Liście do Koryntian potwierdzają taką właśnie wolę Boga: „Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża! Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony” (1 Kor 7,10-11). Z tego ewangelicznego punktu widzenia są tu możliwe jedynie dwa rozwiązania – powrót do współmałżonka albo pozostawanie w samotności, w separacji, zachowując wierność i otwartość na pojednanie z sakramentalnym współmałżonkiem. Oba te rozwiązania wiążą się z opuszczeniem pozamałżeńskiego, cudzołożnego związku. Bez przebaczenia, bez otwarcia swojego serca na pojednanie – jednym słowem – bez wiarygodnego wejścia na drogę pojednania z sakramentalnym współmałżonkiem nie jest możliwe pojednanie z Bogiem (zob. Mt 5,23-24, Mk 11,25). Św. Jan Paweł II podczas Apelu Jasnogórskiego w Częstochowie 19 czerwca 1983 roku powiedział: „(…) droga do pojednania z Bogiem prowadzi poprzez pojednanie z ludźmi”  – www.bit.ly/3nGK5rO  .

Wspólnota stanowczo sprzeciwia się mentalności rozwodowej, występowaniu o rozwód, wyrażaniu zgody na rozwód, akceptowaniu rozwodów i pomaganiu w rozwodach (separacja.sychar.org), gdyż nie wolno nikomu proponować i akceptować łamania przysięgi małżeńskiej złożonej wobec Boga i człowieka. Gdy miłość jest chora nie zabija się jej, tylko leczy. Obowiązująca w Kościele katolickim norma moralna mówi: „Jeśli legislacja cywilna dopuszcza możliwość separacji i rozwodu, wierni nie mogą prosić o rozwód. Przy takim założeniu godziwe jest jedynie odwołanie się do separacji”(Ks. prof. Augusto Sarmiento „Małżeństwo chrześcijańskie. Podręcznik teologii małżeństwa i rodziny” s. 310). W sytuacjach skrajnych np. przemocy, uzależnienia (stopprzemocy.sychar.org) Kościół katolicki dopuszcza możliwość wystąpienia do sądu o separację cywilną, ale nie o rozwód!

1 „Warto jednak nie zapominać, że dary Boże lubią być trudne i przez to nie stają się mniejszymi darami. Krótko mówiąc, trudna żona, trudny mąż też jest darem Bożym i to jest wielki temat do przepracowania. Bo jeżeli ten mój mąż, ta moja żona ewidentnie mnie krzywdzi, gorzej, jeśli krzywdzi nasze dzieci… Oczywiście, takie czy inne żale obiektywnie wolno mi mieć – ale jednocześnie muszę pamiętać, że ten właśnie mąż, żona jest darem Bożym. Bo to, co w danej osobie jest niedobrego, niepożądanego, to nie jest darem Bożym – ale sama osoba jest darem Bożym” (o. prof. Jacek Salij OP „Małżeństwo jest święte”, s. 66)

2 „Ale mam przeciwko tobie, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie – przyjdę do ciebie. I ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz.” (Ap 2, 4-5) Biblia Tysiąclecia.


Możesz także zobaczyć