Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR

Italia España France Deutschland Great Britain

Powrót po 13 latach

Wybieram Miłość
wybieram-milosc-xpiotr-168x126
Uzdrowienie
Przygotowanie do spowiedzi
- ks. Tomasz Seweryn uzdrowienie-xtomasz-168x143 Rachunek sumienia małżonków
Uzdrowienie wewnętrzne
O Sycharze w TVP1
mywyoni-o-sycharze-168x123
Świadectwo miłości
niezgoda-na-rozwod-osalij-168x126
mywyoni-drugi-slub-168x101
malzenstwo-osalij-168x136
Miłujcie się!
Nowa Ewangelizacja
Abyś dzień święty święcił

Wierność przysiędze małżeńskiej w czasie kryzysu – na podstawie doświadczeń duszpasterstwa Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR

Żyjemy w czasach, w których można zauważyć zmniejszenie wartości wypowiadanych słów. Dotyczy to różnych przestrzeni naszego życia. Można to także zauważyć w przestrzeni życia duchowego i religijnego, a szczególnie tam gdzie podejmuje się zobowiązania na całe życie wobec drugiej osoby i Pan Boga. Stąd bardzo aktualna jest potrzeba pogłębionej refleksji nad zrozumieniem przysięgi małżeńskiej i jej znaczeniem. Trwająca w Kościele dyskusja wokół sakramentu małżeństwa pokazuje jak wielkie są rozbieżności w rozumieniu konsekwencji decyzji o zawarciu tegoż sakramentu.

  1. Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR i jej charyzmat 

Wspólnota gromadzi sakramentalnych małżonków, którzy mimo przeżywanych trudności i kryzysów w swoich małżeństwach, chcą wytrwać w zobowiązaniach wynikających z przysięgi małżeńskiej. Została ona założona przez sakramentalnych małżonków w 2003 roku u księży pallotynów w Warszawie. Nazwa tej Wspólnoty jest związana z miejscem, w którym Pan Jezus spotkał się z Samarytanką. W czasie tego spotkania owa kobieta dowiedziała się prawdy o swoim życiu, że jej relacje z mężczyznami są nieprawidłowe (żaden z nich nie jest jej mężem) a z drugiej strony, usłyszała, że Jezus Chrystus jest źródłem wody żywej, który może uzdrowić jej życie. Obecnie w Polsce i zagranicą istnieje ponad 40 tzw. Ognisk Wiernej Miłości Małżeńskiej. W marcu 2012 roku Episkopat Polski powołał Krajowego Duszpasterza dla tej Wspólnoty[1].

Tym co wyróżnia tę Wspólnotę od innych wspólnot małżeńskich jest świadectwo miłości i wierności wobec małżonka sakramentalnego w sytuacji, gdy małżonek odszedł, zdradził, rozwiódł się i założył drugi związek, popadł w uzależnienie itp. Według Sycharków przysięga małżeńska w jednakowym stopniu obowiązuje zarówno skrzywdzonego jak i krzywdziciela. Stąd w Sycharze są też obecni ci, którzy sami rozbili swoje małżeństwa, a potem „przejrzeli na oczy” i szukają możliwości jego uzdrowienia. Postawa Sycharowiczów wypływająca z wierności przysiędze małżeńskiej złożonej małżonkowi sakramentalnemu w dniu ślubu jest mocno zakorzeniona w relacji z Panem Bogiem. W oparciu o postawę takich małżonków i doświadczenia tej Wspólnoty powstała ta refleksja o przysiędze małżeńskiej.

Zdanie, które towarzyszy Wspólnocie, a w którym zawiera się streszczenie jej charyzmatu brzmi: Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania. U wielu osób, które usłyszą to zdanie pierwszy raz, pojawia się odruch buntu mówiący, że to zdanie jest zdaniem nieprawdziwym, bo przecież istnieje wiele małżeństw, które się rozpadły i wydaje się, że nie ma szans na ich odrodzenie. Jeżeli podejdziemy do tej sprawy po ludzku, to faktycznie wydaje się, że jest to niemożliwe, ale gdy uświadomimy sobie prawdę, że sakramentalny związek to nie tylko sprawa człowieka, ale również Jezusa Chrystusa, który w tym związku jest obecny, to odkryjemy prawdę, że nie można zniszczyć małżeństwa w sposób nieodwracalny. Członkowie Wspólnoty starają się otworzyć na prawdę obecności Pan Boga w ich związku i podejmując współpracę z Nim starają się dążyć najpierw do przemiany siebie, a przez to do przemiany swojego małżeństwa. Zdanie mówiące, że każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania wynika m. in. z prawdy, że każdy człowiek ma szansę na nawrócenie i powrót do pierwotnej Miłości jaką jest sam Pan Bóg. Jak pokazują liczne świadectwa we Wspólnocie SYCHAR takie zbliżenie się do Pana Boga sprawia, że wiele małżeństw, które przekreślili ludzie zostaje uzdrowionych.

  1. Przysięga małżeńska i jej rozumienie we Wspólnocie SYCHAR

Ja … biorę Ciebie … za żonę/męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.

W tekście widzimy wyraźnie zaznaczoną indywidualną decyzję jednej osoby podjęcia zobowiązania wobec drugiej osoby wyrażającą się w słowie „ja”. Oznacza to, że przysięga jest aktem indywidualnym niezależnym od postawy drugiej osoby. Żadne czyny i niewłaściwe wybory męża nie zwalniają mnie z danego słowa. Ponieważ ja NIE przysięgałam „Ślubuję Ci miłość, dopóki będziesz mnie kochał… Wierność, dopóki mnie nie zdradzisz… Uczciwość małżeńską, dopóki mnie nie okłamiesz… Oraz, że nie opuszczę, dopóki ty zostaniesz przy mnie…[2]

Tym co doświadcza prawdziwości osobistej przysięgi małżeńskiej są trudności jakim jest ona poddawana. Dopiero przeszkody i cierpienie jakie towarzyszą w jej wypełnianiu świadczą o wartości decyzji miłości i wierności wobec współmałżonka jaką się złożyło mu w dniu ślubu. Próby są różnego rodzaju, jedne lżejsze, np. kłótnie między małżonkami, problemy komunikacyjne itp. Te kryzysy są do rozwiązania, przez poprawę komunikacji i wypracowanie kompromisu.

Są też kryzysy poważniejsze, które dotyczą już decyzji osób, gdy miłość jest poddana próbie przez odrzucenie przez współmałżonka, jego odejście, zdradę, rozwód wejście w drugi związek. Takie wydarzenia bardzo mocno ranią drugą osobę, a jej miłość wobec współmałżonka poddają najcięższej próbie bólu i cierpienia. Na tym etapie rozwoju miłości małżeńskiej możemy mówić o śmierci miłości ludzkiej, a zrodzeniu się miłości Bożej w człowieku. Miłość, która przejdzie taka próbę, będzie miłością zakorzenioną w miłości Bożej. Miłością bezinteresowną i oczyszczoną przez cierpienie.

Doświadczenia małżonków skupionych we Wspólnocie SYCHAR pokazują jak przebiega ten proces dojrzewania od miłości interesownej, ludzkiej do miłości bezinteresownej, ofiarnej na wzór Jezusa.

Małżonkowie sakramentalni, którzy przychodzą do Wspólnoty SYCHAR, z czasem odkrywają znaczenie swojej przysięgi, a wielką pomocą w tym procesie są liczne rekolekcje w jakich uczestniczą, a których archiwum jest dostępne na stronie Wspólnoty[3].

Myślę, że słowa ks. Marka Dziewieckiego zawarte we wstępie do książki napisanej przez jedną z Sycharowiczek, są bardzo ważne nie tylko dla należących do Wspólnoty ale również dla innych małżonków: Kto rozumie przysięgę małżeńską, ten rozumie Boga, człowieka i miłość, a kto wypełnia przysięgę małżeńską, ten trwa na drodze do świętości. Kto walczy z małżeństwem, ten walczy z Bogiem i człowiekiem. Kto łamie złożoną przez siebie przysięgę małżeńską, ten zadaje ogromne cierpienie małżonkowi i dzieciom, a sobie w dramatyczny sposób komplikuje życie i oddala się od Boga, a przez to od szczęścia. Od momentu zawarcia małżeństwa małżonkowie mogą być szczęśliwi wyłącznie razem[4].

Sycharowicze, będąc we Wspólnocie, ciągle uświadamiają sobie prawdę, że Pan Jezus wyniósł związek kobiety i mężczyzny, którzy postanawiają żyć ze sobą razem do końca życia, do godności sakramentu i to z niego małżonkowie czerpią siły do przezwyciężania trudności, które w ich życiu się pojawiają. Jezus Chrystus, który jest obecny przez ten sakramentalny związek w ich życiu, jest źródłem życiodajnej i uzdrowieńczej mocy, z której mogą i powinni czerpać wszyscy małżonkowie. W broszurze Wspólnoty możemy przeczytać: Sakrament Małżeństwa jest darem Boga, który daje małżonkom siłę odtwarzania więzi właściwej w każdej trudnej sytuacji, nawet tej po ludzku patrząc beznadziejnej. Dla Boga bowiem nie ma nic nie możliwego. Każdy, kto aktywnie współpracuje z Bogiem, może przyczynić się uzdrowienia małżeńskiego związku[5]. Jeżeli przynajmniej jeden z małżonków otworzy się na działanie łaski Sakramentu małżeństwa to już rozpoczyna się proces uzdrawiania tegoż małżeństwa. Stąd położony akcent w ramach działań Wspólnoty na nawrócenie i wewnętrzną pracę nad sobą. Członkowie Wspólnoty pracują nad sobą, aby zmieniając siebie stworzyć przestrzeń do pojednania i uzdrowienia sakramentalnego małżeństwa. Dużą rola w tym procesie odgrywa bezwarunkowe przebaczenie[6].

Przeżywając nawrócenie można uświadomić sobie, że w kryzysie małżeńskim każdy z małżonków ma swój udział. Wszystko jest po coś! Kryzys też może być potrzebny! Kryzys też może być szansą. Kryzys bywa łaską. I tak było ze mną. Kryzys w moim małżeństwie rozpoczął moją drogę nawrócenia. Kroczek po kroczku uczę się żyć na nowo, poznawać i odkrywać siebie[7].

Osobiste nawrócenie pozwala dostrzec swój grzech i potrzebę uzyskania przebaczenia od Pana Boga. A doświadczenie otrzymanego przebaczenia od Pana Boga ułatwia decyzję okazania przebaczenia krzywdzicielowi. Wola by przebaczyć temu, który nas skrzywdził rozpoczyna proces przebaczenia, który obejmuje z czasem całą sferę psychiczną, w tym również uczucia.

Stąd w ramach sycharowskiej formacji mocny akcent położony jest na przebaczenie. Pierwszą prawdą z którą musi się zmierzyć człowiek, jest to, że przebaczenie jest nieraz bardzo trudne, ale jest możliwe. Nie trzeba wypierać negatywnych uczuć, aby przebaczyć. Warto uświadomić sobie, że z przebaczeniem nie trzeba czekać na skruchę winowajcy i na możliwość pełnego pojednania, albowiem jest to akt naszej woli wynikający z naszej wewnętrznej decyzji. Gdy człowiek przebaczy odczuwa olbrzymią ulgę. Osoby, które są zranione poważnym kryzysem małżeńskim potrzebują również wybaczyć samemu sobie i uznać swój brak wpływu na przeszłość oraz rodzinę pochodzenia – własną i małżonka[8].

Teraz już wiem, że przebaczenie jest kluczem do uzdrowienia. Że jest jedyną pełną mocy odpowiedzią na niesprawiedliwość życia, na okrucieństwo innych, na zadane krzywdy, na całe zło tego świata. I jeśli wybaczam komuś, kto w żaden sposób tego nie docenia, to nie osłabiam siebie, ale umacniam, bo naprawdę naśladuję Chrystusa[9]. Świadectwo to pokazuje jak ważne jest zrozumienie prawdy, że nasze przebaczenie jest zanurzone w przebaczeniu Jezusa Chrystusa, które wypływa z samego wydarzenia Krzyża.

Po ludzku trudno jest wytrwać w miłości małżeńskiej, która przechodzi tak wiele prób w ciągu całego życia małżeńskiego. Tym co umożliwia wypełnienie przysięgi małżeńskiej jest Pan Jezus. On dzięki swojej męce na krzyżu pokonał grzech i uwolnił człowieka od niewoli grzechu. Dzięki mocy Jego Ducha człowiek jest zdolny kochać. Dlatego jedynie naśladując Pana Jezusa i jednocząc się z Nim mogą małżonkowie być zdolni do wytrwałej, ofiarnej i bezinteresownej miłości do współmałżonka. Przysięga małżeńska w swojej istocie jest chrystocentryczna i w jej centrum stoi krzyż Pana Jezusa.

Pięknym świadectwem mówiącym o tym, że są małżonkowie, którzy tak właściwie rozumieją sakramentalny związek małżeński (przysięgę małżeńską) i jego konsekwencje jest istnienie pewnego zwyczaju w miejscowości Sirokim Brijegu w Hercegowinie, gdzie na 13 tys. wiernych nie ma ani jednego rozwodu. Jak daleko sięga ludzka pamięć, nie rozpadła się tam żadna rodzina. Według tradycji parom zawierającym związek małżeńskie mówi się, że znalazły swój krzyż, który należy kochać, nieść i nigdy nie można go odrzucić[10]. 

  1. Przysięga małżeńska a współczesna mentalność rozwodowa 

Wspólnota pokazuje olbrzymie zagrożenie jakie niesie ze sobą mentalność pro rozwodowa. Sycharowicze mają głębokie przekonanie, że każdy rozwód niesie olbrzymie spustoszenie w życiu duchowym. Katechizm Kościoła Katolickiego w punkcie 2384 mówi: Rozwód znieważa przymierze zbawcze, którego znakiem jest małżeństwo sakramentalne. Zaś Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego w punkcie 347 wymienia rozwód w katalogu najcięższych grzechów godzących w sakrament małżeństwa.

Jak pokazuje praktyka, aby uzyskać rozwód w sądzie, należy wykazać między innymi ustanie więzi duchowej, psychicznej. Występujący o rozwód małżonek musi zatem przekonać sąd, że nie kocha swojego współmałżonka. Nawet gdyby kochał chcąc uzyskać rozwód musi kłamać. Pokazuje to z jakim antyświadectwem miłości mamy do czynienia i z jakim zgorszeniem zarażającym inne małżeństwa! Nasuwa się pytanie, czy wszyscy, którzy sugerują rozwód, zdają sobie z tego sprawę[11].

  1. O. Jacek Salij napisał: „Każdy rozwód ma w sobie coś z zabójstwa. Rozwód to zabicie miłości – chorej zwykle, czasem bardzo chorej, czasem – biorąc pod ludzku – beznadziejnie chorej. Oczywiście, że zabicie chorego byłoby najprostszym i najskuteczniejszym sposobem usunięcia choroby – tylko czy najlepszym? (…) Nie mówmy zaś pośpiesznie nawet o bardzo skłóconym małżeństwie, że ich miłość już umarła. Miłość to coś duchowego, dlatego nie umiera łatwo, ostatecznie umiera dopiero w piekle”[12]. W innym tekście pisząc o sakramentalnym małżeństwie o. Salij napisał : Celem rozwodu zawsze – i jak się wydaje, bezwyjątkowo – jest rozerwanie małżeństwa, a więc rozwód zawsze jest czymś złym. Czymś złym jest nie tylko wnoszenie pozwu rozwodowego, ale również zgoda na rozwód, namawianie do rozwodu, tendencyjne świadczenie w sądzie na rzecz rozwodu (a przecież u nas wręcz plagą w procesach rozwodowych są świadkowie fałszywi!), przekonywanie, że rozwód to przecież nic złego, że to tylko prawna formalność, która w życiu duchowym niczego nie zmienia, itp[13].

Dlatego Wspólnota SYCHAR stoi na stanowisku, że nie wolno nikomu proponować łamania przysięgi złożonej wobec Boga swojemu współmałżonkowi i że nie należy powodować zgorszenia. Człowiek, który chce być wierny Jezusowi i chce Go naśladować, będzie, tak jak On, jednoznaczny w myśleniu, mówieniu i działaniu. i nie będzie doradzać rozwodu jako sposobu rozwiązania trudności małżeńskich.

Rozwód w polskim porządku prawnym nie jest jedynym sposobem zabezpieczenia przed ubóstwem i przemocą. Istnieje sądowe zniesienie wspólności majątkowej, notarialne zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej znoszącej lub ograniczającej wspólność majątkową, obowiązek alimentacyjny i w wyjątkowych sytuacjach instytucja separacji – kościelna (bardzo rzadko wykorzystywana) i cywilna, która może zabezpieczać prawa małżonków nie gorzej niż rozwód, a nawet w sprawach alimentacji i w przypadku zgonu współmałżonka separacja okazuje się korzystniejsza. Separacja daje większą nadzieję na ponowne połączenie małżonków. Są jeszcze organizacje pomocowe, wsparcie rodziny, przyjaciół, wspólnoty, ludzi dobrej woli, a w wypadku stosowania przemocy, oprócz separacji, jest jeszcze sąd i policja. Nie ma więc racjonalnych powodów do uciekania się do rozwodów w małżeństwach sakramentalnych[14].

Wierność małżonków ze Wspólnoty Sychar złożonej przysiędze wyraża się w ich postawie w sądzie podczas sprawy rozwodowej, podczas której nie wyrażają zgody na rozwód. Tym samym nie ponoszą winy za rozwód, który często bez ich zgody zostaje orzeczony. Ważnym świadectwem trwającego małżeństwa jest noszenie obrączki przez członków Wspólnoty również po rozwodzie. Sycharki także nie używają określeń „były mąż”, „eks-żona”[15].

  1. Powrót do uświadomionej wierności przysiędze małżeńskiej 

Członkowie Wspólnoty mają w świadomości, iż mimo że do rozwodu często dochodzi, to jest możliwe trwanie dalej w miłości i wierności zgodnie ze złożoną w dniu ślubu przysięgą oraz, że jest możliwy powrót małżonków do siebie. Pokazują to liczne świadectwa, małżonków, którzy dalej mimo rozwodu trwają w wierności przysiędze oraz świadectwa powrotów małżonków do siebie mimo wcześniejszego rozwodu. Można je znaleźć na stronach Wspólnoty[16] czy też w książkach, które zostały napisane przez Sycharowiczów[17].

Andrzej tak napisał o nadziei na powrót swojej żony, która weszła w niesakramentalny związek: Jestem otwarty na jej powrót i pojednanie – wzajemne przebaczenie sobie win. Jestem gotowy przyjąć ją wraz z dzieckiem. Wierzę, że prawdziwa miłość zawsze zwycięża. Wierzę, że najlepszym lekarstwem na każdy kryzys w ludzkich relacjach jest miłość. Doświadczam, że kryzys może być łaską, czasem intensywnego rozwoju człowieka, a nierzadko jedyną drogą do poznania prawdziwej miłości i wejścia w relację z najważniejszą Osobą, jaką jest Jezus Chrystus[18].

Takie powroty oczywiście nie są łatwe i niosą za sobą cały bagaż różnych problemów, z którymi powracający do siebie małżonkowie muszą się zmierzyć. Oprócz przepracowania wzajemnych zranień, przebaczenia i pojednania, ponownego otwarcia się na siebie, istnieje często bardzo trudna kwestia dzieci, które poczęły się w niesakramentalnych związkach. Zdają sobie z tego sprawę Sycharowicze i stąd ciągłe poszukiwania sposobów jak zminimalizować negatywne skutki wcześniejszych błędnych decyzji przy jednoczesnym wypełnianiu woli Pana Boga w swoim życiu, którą jest uzdrowienie sakramentalnego związku małżeńskiego[19]. W tych trudnych momentach decyzyjnych warto może sobie przypomnieć prawdę, którą wypowiedział św. Augustyn: Jeżeli Pan Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na właściwym miejscu.

Bożena, która podjęła decyzję o wyjściu z niesakramentalnego związku tak napisała: Wiele znajomych i rodzina nie popierały mojej decyzji. Prawie wszyscy twierdzili, że przy podejmowaniu decyzji o rozwodzie z niesakramentalnym mężem trzeba patrzeć przede wszystkim na dobro dziecka, żeby go nie skrzywdzić. Ja sama też miałam wiele wątpliwości już wcześniej, nawet gdy byłam już w drodze nawrócenia. Byłam kiedyś daleko od Boga, żyłam tylko swoim życiem i liczyłam tylko na siebie. Ale gdy powiedziałam Bogu: „Tak, uratuj moje życie, pomóż mi!”, był to akt zaufania Mu, oddałam Mu wówczas całe moje życie. Oddałam wtedy Jezusowi także i moje dzieci. Poczułam w sercu, że gdybym nadal była związana z niesakramentalnym mężem i nie otworzyła sobie drogi do powrotu do męża sakramentalnego, wtedy naprawdę skrzywdziłabym dziecko. Widząc, że dla Boga nie ma nic niemożliwego, byłam pewna, że On tak zaopiekuje się moim dzieckiem i pokieruje jego życiem, że mój rozwód z jego ojcem, a moim niesakramentalnym mężem nie będzie traumatycznym przeżyciem dla niego[20].

W dzisiejszych czasach dotrzymywanie zobowiązań podjętych wobec drugiego człowieka i wobec Pana Boga potrzebuje jak nigdy dotąd wsparcia. Jedną z istotnych form wspierania małżonków przez kapłanów w wypełnianiu przez nich przysięgi małżeńskiej jest pomoc w rozwój ich wiary, ich osobistej relacji z Jezusem Chrystusem, karmienia się Jego łaską sakramentalną, Jego Słowem ale również ważne jest doświadczanie wsparcia ze strony innych małżonków przeżywających podobne kryzysy. Dokonuje się to w ramach spotkań Wspólnoty, rekolekcji, warsztatów np. Wreszcie żyć – 12 kroków ku pełni życia, grup wsparcia, świadectw, itp.

Natomiast w przestrzeni publicznej najistotniejszym sposobem wspierania małżonków w dotrzymywania przez nich przysięgi małżeńskiej jest głoszenie prawdy o niej. Alicja, której wierność małżeńska została wystawiona na próbę, tak zaświadcza o swoich rozmowach z księżmi: Byłoby mi łatwiej bronić się przed pokusą, gdybym usłyszała od księży, że dla Boga nadal jestem żoną mojego męża i że tak będzie zawsze, niezależnie od tego, co zrobię ja albo mój mąż, że mój romans byłby cudzołóstwem, i jeszcze, że dla Boga nie ma nic niemożliwego, więc może uzdrowić mnie, mojego męża i nasze małżeństwo[21]. Jest to częsta uwaga małżonków, którą wypowiadają przy różnych okazjach. Chcieliby słyszeć częściej z ambony o wartości sakramentu małżeństwa. Warto też wykorzystywać ku temu różne uroczystości, które są w czasie Roku Liturgicznego. Temat ten dobrze byłoby również poruszać w czasie głoszenia rekolekcji parafialnych i to nie tylko w nauce skierowanej do małżonków, ale także w naukach ogólnych czy też w nauce dla młodzieży. Ważną również przestrzenią wspierania małżonków jest sakrament pokuty czy też kierownictwo duchowe. Członkowie Wspólnoty zabiegają także o to, aby duszpasterstwo rodzin kładło mocniejszy akcent na wsparcie sakramentalnych małżeństw, które przeżywają trudności. Starają się również promować piękno i nierozerwalność sakramentalnego małżeństwa w mediach poprzez publikację artykułów w prasie, Internecie czy też udział w różnych audycjach radiowych i telewizyjnych.

Patrząc na małżonków trwających mimo wszystko w wierności Panu Bogu, swojemu współmałżonkowi i przysiędze małżeńskiej łatwiej jest przyjąć zdanie z charyzmatu Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR, które mówi, że każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania. Potwierdzają to świadectwa powrotów do siebie małżonków z sytuacji, gdzie ludzki rozum przekreślał wszystko a otwartość i współpraca z łaskę Pana Boga sprawiły, że małżeństwa zostały uzdrowione. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego[22].

Streszczenie 

W Polsce od 2003 roku istnieje Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR gromadząca sakramentalnych małżonków których małżeństwa przeżywają kryzysy. Charyzmat Wspólnoty streszcza się w zdaniu: każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania. Zdanie to wynika m. in. z prawdy, że każdy człowiek ma szansę na nawrócenie i powrót do pierwotnej Miłości, jaką jest sam Pan Bóg. Zbliżenie się do Pana Boga, ułatwia odrodzenie małżeństwa przeżywającego kryzys. Członkowie Wspólnoty przywiązują wielką wagę do złożonej przysięgi małżeńskiej i do zobowiązań, które z niej wynikają. Zdają sobie sprawę, że wytrwanie w niej wymaga wielkiej otwartości na łaski od Pana Boga, które wypływają z sakramentu małżeństwa, ale również mają świadomość konieczności współpracy z tymi łaskami poprzez pracę nad sobą, nad ich wzajemnymi relacjami czy też otwartość na przebaczenie. Członkowie Wspólnoty widzą jak wielkie zagrożenie niosą za sobą rozwody w życiu duchowym, psychicznym, rodzinnym danego człowieka jak i całego społeczeństwa, dlatego sprzeciwiają się mentalności rozwodowej m. in. przez to, że sami nie występują o rozwód (w sytuacjach zagrożenia stosują inne zabezpieczenia prawne, które nie sprawiają pozorów rozbicia małżeństwa), nie wyrażają zgody na rozwód, noszą obrączkę, nie używają określeń „były mąż”, „eks-żona”. Sycharowicze mają w świadomości, iż mimo, że do rozwodu często dochodzi, to jest możliwe trwanie dalej w miłości i wierności zgodnie ze złożoną w dniu ślubu przysięgą oraz, że jest możliwy powrót małżonków do siebie. Pokazują to liczne świadectwa, małżonków, których małżeństwa zostały uzdrowione. Aby mogło się to dokonać potrzebne jest wsparcie małżonków przez głoszenie prawdy o nierozerwalności małżeństwa.

 Paweł Dubowik

 

[1] Por. A. Szczepaniak, Każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania, w: Broszura Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR, Warszawa 2016, s. 3.

[2] A. Jedna, Sychar. Ile jest warta twoja obrączka. Książka dla pragnących kochać mimo wszystko, Kraków 2015, s. 42.

[3] www.rekolekcje.sychar.org

[4] A. Jedna, Sychar…, dz. cyt, s. 8

[5]  A. Szczepaniak, Każde trudne …, art. cyt., s. 4.

[6] Por. M. Zagórska, Co to jest Sychar?, „Pastores” 69(4)2015, s. 152.

[7] A. Jedna, Sychar…, dz. cyt, s.63.

[8] Por. A. Jedna, Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania, w: G. Koszałki, J. Młyński, K. Czapla (red.), W stronę rodziny, Ząbki 2014, s. 262.

[9] A. Jedna, Sychar…, dz. cyt, s.35.

[10] Por. R. Sawicki, Duszpasterstwo małżeństw sakramentalnych w kryzysie. Wspólnota trudnych małżeństw „Sychar”, „Warszawskie Studia Pastoralne” 21/2013, s. 124.

[11] Por. M. Zagórska, art. cyt., s. 149.

[12] J. Salij, Czy wolno katolikowi zgodzić się na rozwód?, Broszura Wspólnoty…, dz. cyt., s. 36-37, s. 17

[13] J. Salij, Ślubuję Ci (…) wierność, w: Broszura Wspólnoty…, dz. cyt., s. 36-37, s. 21-22.

[14] Por. A. Szczepaniak, Każde trudne …, art. cyt. s. 5

[15] Por. A. Jedna, Każde sakramentalne…, dz. cyt., s. 263

[16] sychar.org, kryzys org

[17] A. Jedna, Sychar…, dz. cyt, A. Szczepaniak, Sychar. Jak kochać nieślubne dzieci?. Powroty z niesakramentalnych związków. Świadectwa, Kraków 2015, Broszura Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR, Warszawa 2016.

[18] A. Jedna, Sychar…, dz. cyt, s. 39.

[19] Por. J. Salij, Czy wolno katolikowi, dz. cyt., J. Salij, Ślubuję Ci (…) wierność, M. Dziewiecki, Konsekwencje przysięgi małżeńskiej, w: Broszura Wspólnoty…, dz. cyt., s. 36-37, M. Dziewiecki, Duszpasterstwo małżeństw w kryzysie, w: Broszura Wspólnoty…, dz. cyt., s. 38-40.

[20] A. Szczepaniak, Sychar…, dz. cyt. s.29.

[21] M. Zagórska, art. cyt., s.153.

[22] Łk 1, 37

Zmartwychwstanie Twojego małżeństwa

 

Pan naprawdę Zmartwychwstał! Alleluja!
„Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał!” (Łk 24,5-6)
 

„Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy” (Mk 9,23)
„Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę:
Jam zwyciężył świat” (J 16,33)

„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!”
(Mk 16,15)

„Nie bój się, wierz tylko!” (Mk 5,36)
 

W Kościele nic nie jest magią. Pan Jezus podczas swojego ziemskiego nauczania mówił:
– do Marty siostry Marii I Łazarza:
„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?” (J 11,25-26)
– do kobiety kananejskiej:
„O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie,
jak chcesz!” (Mt 15,28)

– do kobiety, która prowadziła w mieście życie grzeszne:
„Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!” (Łk 7,37.50)– do oczyszczonego z trądu Samarytanina:
„Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła” (Łk 17,19)
– do kobiety cierpiącej na krwotok:
„Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła” (Mt 9,22)
– do niewidomego Bartymeusza:
„Idź, twoja wiara cię uzdrowiła” (Mk 10,52)
Obietnica Chrystusa:
„Kto zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki” (J 8,51)


To może być także Twoje zmartwychwstanie
– zmartwychwstanie Twojego małżeństwa!

Matka Boska Leśniowska
Ty coś domem, o którym się śniło
Matko Boska Leśniowska
Miej w opiece każdziutką miłość
Matko Boska leśniowska


Słowa Pana Jezusa nie pozostawiają żadnych wątpliwości:
„Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego
i nie będziecie pili Krwi Jego,
nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6, 53)

Ile tego życia będziemy mieli w sobie tu na ziemi, tyle i tylko tyle zabierzemy w świat wieczności. I na bardzo długo możemy znaleźć się w czyśćcu, aby dojść do pełni życia, do miary nieba.

Towarzyszenie małżonkom sakramentalnym po rozwodzie

Referaty i świadectwa Sycharków wygłoszone podczas konferencji “Moralne i duszpasterskie konsekwencje przysięgi małżeńskiej” na KUL 7 czerwca 2017

Prezentacja Alicji i Marzeny: http://bit.ly/2uHQ2Lt
Referat Andrzeja: http://bit.ly/2t7Cswv
Prezentacja Andrzeja: http://bit.ly/2u9uLZw
Program konferencji: http://bit.ly/2tembWC
Link do nagrania – VIDEO: https://youtu.be/VKGB4GpQkSY
Link do nagrania – AUDIO: https://archive.org/details/sycharki

Czy wolno katolikowi zgodzić się na rozwód?
– o. prof. Jacek Salij OP

Jak wrócić do sakramentalnego małżonka?


Ks. Marek Dziewiecki:
„Najpierw bowiem człowiek jest odpowiedzialny za swojego małżonka” – więcej na stronie >>>

Sytuacje najtrudniejsze

Nawrócenie i pojednanie

Kryzys małżeński – pytania i odpowiedzi

„Dla Boga nie ma nic niemożliwego” (Łk 1,37)

Zaczynając od nowa

Musicie zawsze powstawać!

Możecie rozerwać swoje fotografie i zniszczyć prezenty.
Możecie podeptać swoje szczęśliwe wspomnienia
i próbować dzielić to, co było dla dwojga.
Możecie przeklinać Kościół i Boga.
Ale Jego potęga nie może nic uczynić
przeciw waszej wolności.
Bo jeżeli dobrowolnie prosiliście Go,
by zobowiązał się z wami…
On nie może was „rozwieść”.
To zbyt trudne?
A kto powiedział, że łatwo być
człowiekiem wolnym i odpowiedzialnym.
Miłość się staje
Jest miłością w marszu, chlebem codziennym.
Nie jest umeblowana mieszkaniem,
ale domem do zbudowania i utrzymania,
a często do remontu.
Nie jest triumfalnym „TAK”,
ale jest mnóstwem „tak”,
które wypełniają życie, pośród mnóstwa „nie”.
Człowiek jest słaby, ma prawo zbłądzić!
Ale musi zawsze powstawać i zawsze iść.
I nie wolno mu odebrać życia,
które ofiarował drugiemu; ono stało się nim.
Michel Quoist

Westerplatte

„Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować. Wreszcie — jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić — dla siebie i dla innych” – Jan Paweł II.

Ciężki krzyż

„Miłość nigdy nie pomaga w złym. Właśnie dlatego doradca katolicki w żadnej sytuacji nie proponuje krzywdzonemu małżonkowi rozwodu, gdyż nie wolno nikomu proponować łamania przysięgi złożonej wobec Boga i człowieka” – ks.dr Marek Dziewiecki.

Bitwa toczy się o nasze serce

Tożsamość mężczyzny i kobiety

Co to znaczy „moja była żona”?


Stanowisko Episkopatu Polski:
„Metoda in vitro jest niezgodna z prawem Bożym
i naturą człowieka” – więcej na stronie >>>

Twoja sprawa

KRS: 0000288792

UWAGA! Nowy adres strony Ogniska SYCHAR w Lublinie: http://lublin-pallotyni.sychar.org




stat4u

Ostatnie wpisy
Kategorie
Kronika