1. Miłujcie się wzajemnie, szukając w sobie dobra.
Miłowanie w istocie oznacza okazywanie sobie nawzajem przebaczenia i pełnej akceptacji. Im bardziej wzrastamy w miłości do Boga – Jezusa, tym bardziej jesteśmy w stanie przebaczać i akceptować ludzi, a także przebaczać sobie i akceptować siebie samych; szukając w innych (i w sobie) dobrych wartości.
2. Przebacz, jeśli chcesz, aby tobie przebaczono.
…pamiętaj, że mówiąc słowa: Jako i my odpuszczamy, Pan uważa to jako rzecz już dopełnioną. Jeżeli więc chrześcijanin nie będzie miał niezachwianego postanowienia i w danym razie postanowienia tego nie spełni, odpuszczając wszelką, choćby najcięższą krzywdę, nie mówiąc już o takich błahych drobnostkach, które się nierzadko poczytuje za obrazę – taka dusza niech nie ufa swojej modlitwie (św. Teresa z Avila).
3. Módl się za tych, którzy cię zranili i którym pragniesz okazać przebaczenie.
Gdy modlę się za inną osobę jest to uwolnienie miłości dla tej osoby i dla mnie; miłości, która przemienia, uzdrawia. Ważne jest, aby tylko była to naprawdę szczera i uczciwa modlitwa.
4. Pamiętaj: nieprzebaczenie jest rodzajem nienawiści.
Kiedy nie przebaczam, to jestem jakby spętany niewidzialnym łańcuchem, tak samo jak i osoba, której nie przebaczyłam. Jest w nas napięcie i niepokój. Obydwie strony są w niewoli złości i goryczy… Dlatego przebaczenie jest niezbędne i z Bożą pomocą na pewno możliwe.
5. Podejmij decyzję, żeby przebaczyć.
6. Szukaj uzdrowienia uczuć i wspomnień.
Wyobraź sobie Pana Jezusa stojącego za tą osobą (lub ukrzyżowanego) i powiedz: Panie, przebaczam temu człowiekowi, ponieważ Ty przebaczyłeś mnie. Potem: Panie wiem, że chcesz mojego szczęścia, mojego dobra bardziej niż ja sam. Skoro Ty pragniesz tego dla mnie, to ja pragnę tego dla NN. Proszę Cię błogosław NN, uczyń go szczęśliwym. Potem wyobraź sobie Pana Jezusa i NN i powiedz: Panie niech Twoja miłość przepłynie przez moje serce na NN, tak abym miał udział w Twojej miłości dla NN. Wyobraź sobie, że Chrystus i NN stają się jednym.
7. Zamknij drzwi złemu.
Gdy żywimy do kogoś gorycz, żal, nienawiść, nieprzebaczenie, to tym samym otwieram diabłu drzwi do swojej duszy; i w końcu popadam w chorobę. Nieprzebaczenie, nienawiść, negatywne uczucia stają się bowiem częścią mnie samego. Dlatego gdy szukam przebaczenia, pojednania, szukam dobra i zamykam tym samym drzwi złemu.
8. Powinieneś przebaczyć samemu sobie.
Nie możesz dawać nikomu tego, czego sam nie posiadasz. Dopóki nie będziesz umiał kochać siebie samego jest niemożliwe abyś kochał innych. Jeżeli jest w twoim życiu coś, o czym wolisz nie mówić, to dowód, że potrzebujesz przebaczyć sobie samemu. Najlepiej pomaga tu dobra spowiedź św. Jeżeli Bóg przebaczył tobie i akceptuje cię takiego jakim jesteś, to znaczy, że i ty możesz spokojnie darować sobie. Tylko nigdy, absolutnie nigdy nie pogardzaj sobą (i innymi). „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (Mt 22, 37-39). Tylko najpierw kochaj Boga, a on cię nauczy kochać siebie i innych.
9. Pamiętaj, że przebaczenie jest procesem.
Jest to ciągły proces wewnętrzny, zmierzający w kierunku osiągnięcia pełni. Można go porównać do nauki w szkole. Chrystus objawiał również stopniowo, kim jest. U mnie także: w miarę jak dojrzewam wewnętrznie, pozwalam Bogu siebie doskonalić, poddaje się Jego woli, trwa i rozwija się we mnie proces uzdrowienia, przebaczenia i pojednania. Otrzymuję też wyraźniejszy obraz tego kim jestem i do czego jestem powołany.
10. Kochaj Boga i bliźniego i bądź narzędziem uzdrawiania.
Im bardziej będziesz się starała o miłość do Boga, tym bardziej zaakceptujesz Jego świętą Wolę. Zaowocuje to miłością do wszystkiego, co On stworzył. Pokochasz więc każdego bliźniego, siebie, cały stworzony świat. Powierz się tylko Chrystusowi poprzez ręce Matki Bożej i pozwól się jej prowadzić. To także twoja Matka i Ona najlepiej połączy cię z Bogiem i bliźnimi. Im głębsze będzie twoje oddanie i zawierzenie, tym więcej dobra będziesz czynił wokół siebie.
Przebaczenie jest aktem woli (chcę), a nie uczuciem, stanowi ono zobowiązanie na całe życie. Co dzień powinniśmy przebaczać tym, którzy nas zranili.
„Panie ile razy mam przebaczać, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż 7 razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci 7 razy, lecz 77 razy” (Mt 18, 21-22).
„Tak szczodrze wymagane przebaczenie – pisze Jan Paweł II – nie niweczy obiektywnych wymagań sprawiedliwości (…). Nie oznacza to pobłażliwości wobec zła, wobec zgorszenia, wobec krzywdy (…). W każdym wypadku naprawienie tego zła, za zniewagę, jest warunkiem przebaczenia” (Enc. Dives in Misericordia 14). Odwet pozostaw Bogu (zob. Rz 12, 19).
„Wszystko o co prosicie w modlitwie stanie się wam, tylko wierzcie że otrzymacie. A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie jeśli macie coś przeciw komuś, aby także Ojciec (…) przebaczył wam …” (Mk 11, 24 n).